niedziela, 2 września 2012

Kurz, pot i łzy. Bear Grylls: Autobiografia - recenzja




Ostatnio będąc w miejskiej księgarni  natknąłem się na autora Beara Grylls'a
( gość znany z survivalowego programu "Szkoła przetrwania" nadawanego na kanale Discovery)
Oprócz serii książek przygodowych oraz tych z tematyką przetrwania zauważyłem jeszcze jedną: z szarą, ale z interesującą okładką i tytułem "Kurz, pot i łzy: autobiografia". Na okładce oprócz krótkiego opisu, paru cytatów widniał napis: "(...) to fascynująca, poruszająca i wciągająca książka, obowiązkowa lektura dla każdego miłośnika mocnych wrażeń" - choć takie frazesy są wypisywane na wszystkich książkach to jednak akurat przy tej pozycji więcej dla nie trzeba było mnie przekonywać. Lubię i oglądam program Grylls'a z chęcią zobaczyłbym jak u niego wyglądało dojście do sławy, do punktu w którym jest teraz.

Książkę kupiłem i nie żałuję.

Na samym początku warto wspomnieć, że owa autobiografia nie jest kolejną z wielu. Dlaczego? Ze względu na styl pisania. Jest lekki, luźny, podczas czytania ma się wrażenie, że jest to powieść, nie opis życia. Książka zaczyna się opisem losów rodziny - dziadków, pradziadków autora i gdy już na usta się cisną słowa "cholera, tak będzie przez cały czas? Masz co chciałeś przecież to autobiografia", dostajemy prawdziwą bombę do czytania, książkę od której trudno się oderwać.

Pomimo ponad 100 rozdziałów wszystko ładnie dzieli się wyraźnie na 3 części. Na początek dostajemy dzieciństwo, szkołę, początki studiowania. Następnie świetny opis selekcji do elitarnej brytyjskiej jednostki specjalnej SAS, kończymy wyjściem na Mount Everest. Wszystko opisane jest z detalami, bardzo podobało mi się przedstawienie rekrutacji SAS można powiedzieć "od kuchni", samo wyjście na Everest też było bardzo ekscytujące, napisane w taki sposób, że mogłem faktycznie wyobrazić sobie trudy wyprawy. Pomiędzy w/w wydarzenia wplątywane są różne sytuacje z życia autora: pierwsze miłości, ciężki wypadek spadochronowy, szukanie pieniędzy na wyprawy i wiele wiele innych. Mamy tu również rozważania o egzystencji, Bogu. Wszystko tak jak napisałem na początku opisane luźnym fajnym stylem.

Warto zapoznać się z autobiografią Beara Grylls'a ze wzglądu na przynajmniej 2 powody:
1. Aby uświadomić sobie, że wbrew powszechnej opinii nie jest to gość który nie robi nic innego od wpierniczania robaków :-)\
2. Nawet jeżeli ktoś nie wie kim on jest - jeżeli szuka dobrej przygody, wielkiej pasji znajdzie ją właśnie w tej książce.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz